Poznajemy rzeki województwa łódzkiego

Cel zajęć:

zapoznanie uczniów z zasobami wodnymi i rzekami województwa
łódzkiego

Cele operacyjne:

uczeń/uczennica:

  • wymienia rodzaje wód powierzchniowych
  • wyjaśnia powstanie nazwy Łódź
  • wyjaśnia pojęcie wododziału I, II i III rzędu
  • wymienia zasoby wodne województwa łódzkiego: rzeki, stawy, zbiorniki zaporowe, wody głębinowe
  • wymienia najważniejsze rzeki województwa łódzkiego
  • potrafi pokazać na mapie najważniejsze rzeki województwa łódzkiego
  • opisuje wybraną rzekę w województwie łódzkim

Środki:

  • mapa ogólnogeograficzna Polski
  • mapa województwa łódzkiego
  • plan Łodzi
  • mapa najbliższej okolicy np. miasta czy powiatu (można korzystać również z map Geoportalu: http://maps.geoportal.gov.pl/)
  • sznurek ok. 1 m długości
  • duży arkusz papieru (np. szary papier pakowy)
  • flamastry
  • legenda o Januszu (załącznik nr 1)
  • opcjonalnie mapki konturowe Polski ze szczegółową siecią rzeczną

Czas trwania:

45 minut

Miejsce zajęć:

sala lekcyjna

Grupa wiekowa:

10–12 lat (szkoła podstawowa), 13–14 lat (gimnazjum)

Przebieg zajęć:

Zajęcia rozpocznij zapytaniem, czy uczniowie lubią spędzać czas nad wodą. Nad jaką wodą: nad morzem, nad rzeką czy może nad jeziorem? Gdzie najczęściej bywają? Poproś, by uczniowie zamknęli oczy i wyobrazili sobie, że pływają w falującym morzu, ciepłym spokojnym jeziorze, płyną kajakiem po rzece, zanurzają stopy w górskim strumieniu, obserwują kaczki w stawie.

Zapytaj uczniów, jaką wspólną nazwę posiadają oceany, morza, jeziora, stawy, zalewy, rzeki, strumienie. Są to wody powierzchniowe, czyli wody występujące na powierzchni ziemi.

Rozdaj uczniom mapy ogólnogeograficzne lub turystyczne (w ostateczności samochodowe) lub rozłóż tak, aby jak największa liczba uczniów mogła z nich korzystać. Przygotuj duży arkusz papieru, na środku napisz: „wody województwa łódzkiego”. Wyjaśnij, że na arkuszu stworzymy mapę mentalną na ten temat. Narysujcie promienie główne odchodzące od hasła głównego i wpiszcie kategorie główne, a następnie od nich odchodzić powinny promienie podrzędne wraz ze szczegółowymi pojęciami, skojarzeniami.

Poproś, aby uczniowie wyszukali na mapach wody powierzchniowe województwa łódzkiego i zapisali ich nazwy na arkuszu papieru w odpowiednich miejscach, grupując razem rzeki, stawy, zalewy, jeziora, zbiorniki naturalne i sztuczne, dzieląc je pod względem wykorzystania przez człowieka, umiejscowienia. Sposób podziału zależy od wcześniej wymyślonych przez uczniów kategorii głównych. Na arkuszu powinno pojawić się jak najwięcej nazw, zarówno dużych zbiorników i rzek, jak i małych, znanych tylko lokalnie stawików, cieków wodnych.

Po wyczerpaniu pomysłów omówcie wspólnie mapę i wrażenia związane z jej tworzeniem. Następnie wyjaśnij, że w dalszej części lekcji będziecie zajmować się rzekami. Spójrzcie jeszcze raz na swoją mapę i zaznaczcie np. poprzez podkreślenie wszystkie rzeki, strumienie i inne cieki wodne. Poproś uczniów, aby wymienili największe z rzek województwa.

Wyjaśnij uczniom, że przez województwo łódzkie przechodzi bardzo ważna, choć mało widoczna granica. Zapytaj uczniów, czy domyślają się, jaką linię masz na myśli. Jeśli nie padnie właściwa odpowiedź, poproś, aby uczniowie spojrzeli ponownie na mapę Polski i zobaczyli, dokąd płynie woda z rzek naszego województwa. Możecie rozłożyć mapę na podłodze i za pomocą sznurka wyznaczyć główny dział wodny (wiedzie od południa z okolic Radomska, przez Łódź i Łęczycę na północ). Wprowadź pojęcie „wododziału”. Powiedz uczniom, że Łódź i województwo łódzkie znajdują się na wododziale I rzędu. Wytłumacz uczniom, co oznaczają poszczególne działy wodne, tj. dział I rzędu – oddziela dorzecza głównych rzek, dział II rzędu – oddziela dorzecza dopływów rzek głównych, dział III rzędu – oddziela dorzecza dopływów II rzędu itd. Oznacza to, że miasto Łódź oddziela dorzecza rzek głównych, tj. Odry i Wisły. Warta wraz ze swoimi dopływami odprowadza wody z zachodniej połowy województwa do Odry, zaś Pilica i Bzura we wschodniej połowie województwa odprowadzają wody do Wisły.

Jeśli jesteś w posiadaniu map konturowych z zaznaczoną siecią rzeczną, rozdaj je uczniom. Poproś wybranego ucznia o wyszukanie na mapie Polski lub województwa łódzkiego najważniejszych dopływów Wisły (Bzura i jej ważniejsze dopływy: Łagiewniczanka, Sokołówka, Moszczenica, Mroga, Rawka; Pilica i jej wybrane dopływy: Czarna Włoszczowska, Luciąża, Wolbórka) i Odry (Warta i jej dopływy: Ner – największa łódzka rzeka wraz z dopływami: Bałutka, Łódka, Karolewka, Jasień, Dąbrówka, Olechówka; Widawka z dopływem Grabią i Pilsią). W trakcie pokazywania na mapie ogólnej, uczniowie zaznaczają kolejno kolorem rzeki (czerwony – dopływy Wisły, niebieski – dopływy Odry) na mapkach konturowych i podpisują je nazwami.

Kolejny etap zajęć poświęcony będzie jednej z niewielkich rzek przepływających przez Łódź. Choć przez stolicę województwa nie przepływa żadna duża rzeka jak Wisła, Odra lub choćby Warta czy Pilica i wielu mieszkańcom i turystom wydaje się, że w Łodzi rzek nie ma, to patrząc na plan Łodzi można się przekonać, że jest inaczej. Przez Łódź przepływają dwie większe rzeki: Ner i Bzura oraz dwadzieścia strug i dwie ukryte pod ziemią, a dodatkowo mamy jeszcze 36 mniejszych nazwanych cieków. Jedna z rzeczek nazywa się Łódka. Poproś uczniów, by odnaleźli ją na planie Łodzi.

Choć pochodzenie nazwy Łódź nie zostało dotąd przekonująco wyjaśnione, to warto czasem „pobujać w obłokach” i wyobrazić sobie odległe czasy. Pomoże w tym legenda o Januszu. Poproś uczniów o przeczytanie legendy na głos lub w parach po cichu. Następnie porozmawiajcie o niej, zapytaj, o czym jest legenda, kim był Janusz, bohater legendy, o jakiej rzece jest mowa w legendzie, jak wyglądała Łódź przed wiekami.

W ramach pracy domowej poproś uczniów, by napisali krótkie opowiadanie nt. „Moja ulubiona rzeka w województwie łódzkim” lub zilustrowali legendę o Januszu. Możesz również poprosić uczniów, by poszukali innych hipotez dotyczących nazwy Łodzi.

Materiały dodatkowe:

  • Ryszard Bonisławski, „Z biegiem łódzkich rzek”, Łódź 2008
  • Waldemar Bieżanowski, „Łódka i inne rzeki łódzkie”, Łódź 2003
  • Piotr Wierzbicki, Anita Waack-Zając, Tadeusz Kośka, „Układ hydrograficzny miasta Łodzi”, [w:] Zeszyty Naukowe. Budownictwo. Politechnika Łódzka, rok: 2010, Z. 61, s. 145–156
  • Raport o stanie środowiska w województwie łódzkim w 2006 r., Część III.2. Wody powierzchniowe i podziemne,
    http://www.wios.lodz.pl/docs/r06-3-2-13.pdf
  • Historie Łódzkie – łódzki portal historyczny,
    http://www.historialodzi.obraz.com.pl

Załącznik nr 1

Legenda o Januszu (fragmenty)

U źródeł Bzury, na Rogach i Rożkach, pełno było błota i kałuż. Tylko wąski, dziki dukt leśny przedzielał je wówczas od nowych źródeł i drugiej rzeczki zaczynającej swój bieg już na późniejszych Dołach i Sikawie. Była to dzisiejsza Łódka, przed wiekami zwana po prostu Starą Strugą.

Janusz przeciągnął po tych błotach swą łódź dalej na południe i zachód. I znów z trudem odpychał się jakimś drągiem o płytkie dno owej strugi. Dopłynął tedy do miejsca, gdzie dziś stoją stare kamienice przy Zgierskiej w parku Staromiejskim (dziś już rzeczka płynie w skrytym kanale). Tu Janusz poczuł, że jego stara ojcowska łódź jakby była pełna kamieni i dalej ruszyć nie może; dość, że o dalszej podróży nie było już mowy, choć rzeka biegła jeszcze dalej na zachód.

Wyszedł więc chłop z łodzi na brzeg, ściął kilka grubszych gałęzi i ustawił na nich swą łódź dnem do góry. Posłużyła mu za schronienie przed burzą. Stała się pierwszym ludzkim dachem w tej okolicy…

Rano posłyszał Janusz głosy puszczy. Wokoło rozbrzmiewały ptasie śpiewy, słychać było stukanie pracowitych dzięciołów, brzęczenie dzikich pszczół. Okolica przemawiała doń swojsko i kusiła:

– …Tu się zadomowisz, tu oporządzisz; będzie nam z sobą dobrze, żaden książę ani biskup czy inny wielmoża nie dostrzeże cię tu… pracę ci, choć mozolną, dam – mówiła dalej puszcza. – Nie poskąpię drzewa na budulec ni miodu z dzikich barci, a może czasem i tur, żubr lub łoś ci się trafi…

Przemówiło to do niego. Został. Jeszcze później związał się z jakąś dziewczyną z dalszych stron, być może aż z odległego o milę Widzewa… Następne chaty już z synami i wnukami wznosił. Osiedli obok ojca i dziada na wzgórkach, które po wiekach Górkami Plebańskimi tu nazwano, gdyż powstał tam później drewniany kościółek. Niedługo, bo już w piątym pokoleniu, rozłożył się w tym miejscu kwadratem targowy Stary Rynek, a było to przy drogach leśnych wiodących na północ do Zgierza, na zachód pod Strugę, na południe do Piotrkowa i Drewnowiczów i na południowy wschód do Wolborza…

Minęło sto, a może dwieście lat od tamtych czasów. Dopiero przyszłe pokolenia słuchając opowieści gminnej – jak to ich odważny i pracowity prapradziad przedzierał się przez tę gęstwinę swoją mizerną łódką, która na mocy jakiegoś dziwnego uporu płynąć dalej nie chciała i tu nabrawszy wody w miejscu stanęła – nazwali to miejsce na wieczną pamiątkę po prostu Łodzią…

Mieszkańcom tej osady wydało się jednak z czasem, że to zbyt mały dowód szacunku i miłości dla przodków, na dodatek więc i rzekę, która była niegdyś drogą ucieczki, a stała się przez samotną wyprawę przodka nadzieją lepszego jutra, nazwali podobnie – Łódką…

[Historie Łódzkie – łódzki portal historyczny, http://www.historialodzi.obraz.com.pl/?p=22]